Skip to main content

Tomasz Bilicki

psychoterapeuta, interwent kryzysowy, ekspert EduAkcji

Interwencja kryzysowa to pierwsza pomoc psychologiczna w sytuacji kryzysu. Definicja ta przypomina pierwszą pomoc przedmedyczną – nie trzeba być lekarzem ani ratownikiem medycznym, by ją stosować. Podobnie jest z interwencją kryzysową – zawodowo zajmują się nią z reguły psycholodzy, psychoterapeuci, psychiatrzy pracujący w systemie ochrony zdrowia lub pomocy społecznej, ale wskazane jest, aby jej podstawowe zasady znały osoby pracujące z ludźmi doświadczającymi kryzysów.

Bez wątpienia wśród takich osób są nauczyciele. I chociaż szkoła nie jest ośrodkiem interwencji kryzysowej, pracownicy placówek edukacyjnych często są interwentami kryzysowymi. Wynika to z potrzeb uczniów i ich rodziców, programów profilaktyczno-wychowawczych, ale także urzędowych przepisów, chociażby dotyczących pomocy psychologiczno-pedagogicznej, która musi być świadczona przez wszystkich nauczycieli, a nie tylko pedagoga czy szkolnego psychologa.

Interwencja kryzysowa rozumiana jako pierwsza pomoc psychologiczna obejmuje wsparcie przede wszystkich osób cierpiących z powodu jakiegoś nagłego i traumatycznego wydarzenia np. rozpad związku, śmierć bliskiej osoby, doświadczenie agresji. Jednak kryzysy dotykają także osób z chorobami i zaburzeniami psychicznymi, narażającymi je dodatkowo na silniejsze i bardziej niebezpieczne objawy.

Wyzwalacze kryzysów

Kryzys nie jest wydarzeniem, ale reakcją na wydarzenie o traumatycznym potencjale. Kryzys jest naturalną częścią życia, nie jest chorobą ani zaburzeniem. Każda osoba ma swoje niepowtarzalne wyzwalacze kryzysów i charakterystyczne dla siebie sposoby reagowania.

Są one niepowtarzalne, ponieważ zależą od wielu czynników, m.in.:

  • dotychczasowych doświadczeń w przeżywaniu trudności,
  • reaktywności emocjonalnej (wrażliwości),
  • wypracowanych mechanizmów radzenia sobie z trudnościami (u dzieci i młodzieży, czyli w okresie kształtowania się osobowości, zdolności te są z reguły słabsze niż u dorosłych),
  • możliwości i zdolności wykorzystania społecznej sieci wsparcia (np. rodzina, przyjaciele),
  • znaczenia (wartości), jakie konkretna osoba nadaje wydarzeniu.

Ponieważ jest tak wiele czynników, od których zależy nasza reakcja na traumatyczne wydarzenie, podstawową umiejętnością w pomaganiu jest akceptacja czyjegoś kryzysu (nie należy go komentować w sposób, który u osoby w kryzysie wywoła poczucie, iż niepotrzebnie zabiera nasz czas, a jej problem jest mały i nieważny, że inni radzą sobie lepiej itp.). Jeśli objawy kryzysu są widoczne, oznacza to, iż jest on uzasadniony i zadaniem interwenta kryzysowego jest empatyzacja z symptomami, a nie bunt przeciwko nim.

Komunikaty empatyzujące
– przykłady:

  • widzę, że cierpisz
  • to musiało być dla ciebie bardzo trudne
  • mówisz o wielkim cierpieniu
  • czy lepiej skoncentrować się teraz na winie czy na poprawie sytuacji?
  • dziękuję, że mi o tym opowiedziałeś

Komunikaty bagatelizujące
– przykłady:

  • weź się w garść
  • nie bądź mięczak
  • nie przesadzaj
  • inni mają gorzej
  • jesteś za młody na poważne problemy
  • nie mówi już tego nikomu

Reakcja na wydarzenie kryzysowe

Ludzka reakcja na trudne wydarzenie jest niepowtarzalna, ale najczęściej u większości ludzi można dostrzec fazy:

  • szoku (np. niedowierzanie),
  • reakcji emocjonalnej (np. płacz, zwątpienie, przygnębienie),
  • przepracowania (np. poszukiwanie rozwiązań)
  • nowej orientacji (np. realizacja działań),
  • wzrostu pokryzysowego (np. wyciągnięcie wniosków na przyszłość).

Kryzys może mieć charakter ostry lub przewlekły. W przypadku ostrej reakcji występuje najczęściej tymczasowe uszkodzenie zaawansowanych funkcji psychosomatycznych: nieadekwatne postrzeganie rzeczywistości, nieprawidłowe przetwarzanie informacji, zaburzenia zachowania (np. agresja, ucieczka), zmiany związane z ciałem (np. pocenie się, napięcie mięśni, przyspieszony oddech i szybsze bicie serca).

W przypadku przewlekłej reakcji na traumatyczne wydarzenie objawy mogą być słabsze, ale nie ustępują przez dłuższy czas. Jeśli niepokojące objawy utrzymują się dłużej niż trzy miesiące albo zagrażają życiu osoby w kryzysie, jest to bezwzględne wskazanie do pilnej pomocy specjalistycznej (np. konsultacji psychologicznej).

Jak radzić sobie z kryzysami, które przeżywają nastolatkowie w trudnym okresie dojrzewania?

Weź udział w wyjątkowym szkoleniu online, przygotowanym przez Tomasza Bilickiego: Nastolatek w kryzysie. Depresja, niska samoocena, problemy z psychiką.

Wybrane problemy psychiczne dzieci i młodzieży sprzyjające występowaniu kryzysów

NISKA SAMOOCENA

Niska samoocena może świadczyć o depresji, ale nie musi. Osoba mająca niską samoocenę z reguły posługuje się wewnętrznym, niekontrolowalnym autokrytykiem. Niska samoocena powstaje zwykle w wyniku:

  • negatywnych komunikatów od osób znaczących (np. rodzice, przyjaciele, nauczyciele),
  • przeżywania bardzo trudnych sytuacji życiowych,
  • braku poczucia sprawczości (np. w wyniku nadopiekuńczości rodziców).

Osoba z niską samooceną nie dostrzega swoich zalet, czuje się bezużyteczna, porównuje się z innymi ludźmi i uważa się za gorszą od pozostałych, nie lubi siebie, chciałaby mieć więcej szacunku do samego siebie. Niska samoocena wymaga często pracy psychoterapeutycznej.

DEPRESJA

Depresja to przewlekła choroba z grupy zaburzeń afektu (ekspresji emocji), więc jej główne objawy dotyczą przede wszystkim nastroju. Depresję, jak wszystkie choroby psychiczne, diagnozuje psychiatra (a nie rodzic, nauczyciel, osoba chora czy Internet). Często wymaga leczenia farmakologicznego i psychoterapii. Depresja nie jest lenistwem, ale chorobą powodującą cierpienie, a czasami prowadzącą do śmierci samobójczej. Nastolatki zwykle starają się ukryć objawy depresji wobec rówieśników, w mediach społecznościowych udają radosnych i szczęśliwych.

Typowymi objawami depresji są:

  • długoterminowe obniżenie nastroju,
  • anhedonia (utrata zdolności do radowania się),
  • zmniejszenie aktywności i przewlekłe zmęczenie.

SAMOUSZKODZENIA, MYŚLI, PLANY I ZAMACHY SAMOBÓJCZE

Samouszkodzenia, zwane samookaleczeniami, wydają się dzisiaj plagą cywilizacyjną. Często są postrzegane jako sposób poszukiwania atencji, zachowanie modne, wołanie o pomoc. Tak się może zdarzyć, ale najważniejsze jest zrozumienie, że okaleczanie się pełni bardzo ważne funkcje – może się różnić w każdym przypadku (np. obniżanie napięcia, budowanie relacji, ukaranie siebie). Osoby samookaleczające się nie robią tego nikomu na złość; czasem po prostu nie potrafią w inny sposób zrealizować swoich celów. Nie powinno się takich osób karać czy straszyć. Jak w każdym kryzysie, ważne jest okazanie empatii oraz poszukanie alternatywy dla samouszkodzeń.

Samouszkodzenia często towarzyszą myślom samobójczym. Najczęściej osoby, które myślą o odebraniu sobie życia, cierpią psychicznie i przestają dostrzegać szansę na poprawę swojej sytuacji. Czasami chcą przestać być problemem dla innych. Większość z nich sygnalizuje niektórym (nieprzypadkowym) osobom o swoich zamiarach (np. mówienie o śmierci, negowanie swojej przyszłości, myśli rezygnacyjne, okazywanie bezsilności). Samouszkodzenia, podobnie jak plany samobójcze, wymagają pilnej konsultacji psychologicznej lub psychiatrycznej, a w sytuacji zagrożenia życia (np. konkretnego planu na samobójstwo) bezwzględnej diagnozy psychiatrycznej, często również pobytu w szpitalu. Bardzo ważnym aspektem przeciwdziałania samobójstwom jest rówieśnicza interwencja kryzysowa.

Czyli jednak szkoła…

Większość nauczycieli chce pomagać. Nie da się uciec w szkole przed tematem kryzysu. Najczęściej postrzegamy go przez pryzmat uczniów i ich rodziców, ale przecież także pracownicy systemu edukacji bywają w kryzysie i mają do tego prawo. Uczenie się interwencji kryzysowej pomoże wszystkim związanym w placówce edukacyjnej.

Oceń, jak ciekawy był artykuł

Podziel się ze znajomymi