Skip to main content

Aleksandra Miklaszewska

psycholożka, seksuolożka, interwentka kryzysowa, instruktorka terapii uzależnień, eskpertka EduAkcji

Wielu nauczycieli przyznaje, że tematy związane z seksualnością budzą w nich niepewność – nie chcą przekroczyć subtelnych granic, obawiają się reakcji rodziców czy wszelkich niezręczności. Tymczasem podstawowa wiedza o etapach dojrzewania pozwala lepiej rozumieć motywy zachowań uczniów, dostrzegać potrzeby emocjonalne, a także… Po prostu gdy wiemy więcej, czujemy się lepiej wyposażeni w kompetencje do otwartej rozmowy, bez negatywnego nacechowania a znajomość etapów okresu dojrzewania może ułatwiać wzajemne relacje i przynieść korzyści obydwu stronom. Uczniom, zwiększając ich poczucie bycia zrozumianym, a nauczycielom – zapewniając komfort i pewność siebie wobec tematów, które z pozoru komfortowe nie są.

Szkoła stawia przed nauczycielami złożone wyzwania wychowawcze. Uczniowie przynoszą na lekcje nie tylko podręczniki, ale również emocje, pytania, konflikty, niepewność co do własnej tożsamości – wszystko to, co jest częścią ich dojrzewania.

Zrozumienie procesów rozwoju psychoseksualnego dzieci i młodzieży nie musi być dla nauczyciela tematem powodującym dyskomfort. Przeciwnie – może być narzędziem, które ułatwi codzienną pracę i pozwoli podejść do uczniów z większą empatią i adekwatną reakcją.

Dlaczego warto głębiej zająć się okresem dojrzewania?

Brak wiedzy o rozwoju psychoseksualnym może prowadzić do błędnych interpretacji zachowań uczniów. Na przykład: dziesięcioletni chłopiec opowiadający „sprośne dowcipy” może nie robić tego, żeby się „popisać” – może to być po prostu sposób na oswajanie się z nieznanymi mu tematami. Być może nie umie inaczej wyrazić swej naturalnej ciekawości lub próbuje rozładować napięcie. W takiej sytuacji nauczyciel, po pierwsze – wiedząc, że takie żarty mogą być charakterystyczne dla danego etapu dojrzewania – zrozumie, że powodem żartów nie jest złośliwość ucznia. Po drugie – może porozmawiać z uczniem na tematy dotyczące seksualności, granic wrażliwości innych osób (w kontekście żartów, których być może inni nie mają chęci słyszeć) albo wysondować, czy uczeń ma jakieś pytania mogące zaspokoić jego ciekawość w temacie dojrzewania. Mając rozeznanie i świadomość sytuacji, nauczyciel ma więcej możliwości, większe poczucie kontroli i własnej sprawczości.

Wiedza dotycząca rozwoju psychoseksualnego uczniów może poszerzać nasze nauczycielskie możliwości, wzmocnić pewność siebie w pracy oraz zniwelować barierę „tabu” i poczucie wstydu. Gdy wiemy więcej, czujemy się lepiej wyposażeni w kompetencje do otwartej rozmowy, bez negatywnego nacechowania. Finalnie, jako nauczyciele, możemy w dalszym etapie pomagać naszym uczniom, aby mogli zobaczyć w nas kogoś, kto nie tylko nie unika tematu, ale ma odpowiednią wiedzę i odwagę, by się nią podzielić.

Świadomość, która daje komfort

Wielu nauczycieli przyznaje, że tematy związane z seksualnością budzą w nich niepewność – nie chcą przekroczyć subtelnych granic, obawiają się reakcji rodziców czy wszelkich niezręczności. Tymczasem podstawowa wiedza o etapach dojrzewania pozwala lepiej rozumieć motywy zachowań uczniów, dostrzegać potrzeby emocjonalne, a także… odetchnąć z ulgą. Bo to, co na pierwszy rzut oka może wydawać się problematyczne, często jest po prostu naturalnym elementem rozwoju, który ujawnia się podczas funkcjonowania w środowisku zarówno domowym, jak i szkolnym. Ulgę może również przynieść to, że znając poszczególne etapy dojrzewania umiemy rozróżnić, które zachowania są akceptowalne, a które wymagają interwencji lub potencjalnie stanowią zagrożenie (na przykład nadużycia na tle seksualnym).

Dowiedz się, jak zrozumieć proces dojrzewania psychoseksualnego i jego wpływ na codzienne funkcjonowanie uczniów

Weź udział w wyjątkowym szkoleniu online: Nauczyciel wobec dojrzewania psychoseksualnego dzieci i młodzieży.

Nauczyciel jako przewodnik i obserwator

Nauczyciel nie musi być specjalistą od okresu dojrzewania i rozwoju psychoseksualnego. Ale warto by wiedział, że uczniowie przechodzą przez konkretne fazy rozwoju, które wpływają na ich funkcjonowanie w szkole. Taka wiedza pomaga w rozpoznawaniu różnych sygnałów, na przykład gdy widzimy, że uczeń jest bardziej wycofany niż dotychczas (co może wynikać z niepewności dotyczącej własnej tożsamości, a uczeń jest na etapie, w którym tej tożsamości poszukuje). Rozeznanie w temacie pomoże także reagować adekwatnie do wieku i etapu rozwoju ucznia, choćby poprzez wypowiedź odpowiednią do percepcji ucznia w danym wieku.

Można także polepszyć atmosferę i relacje w klasie. Nauczyciel, który ma wiedzę i rozumie temat bezpośrednio dotyczący uczniów, może wzmocnić swój autorytet i zdobyć zaufanie. Ma szansę stworzyć również w oczach klasy obraz opiekuna zainteresowanego i nieobojętnego na to, co dzieje się wśród uczniów.

Rozwój psychoseksualny a polityka oświatowa – nauczyciel w centrum wsparcia i rozwoju

Choć tematy związane z seksualnością uczniów mogą wydawać się delikatne i nieco odległe od kwestii szkolnych, warto uświadomić sobie, że są jednak istotnym elementem misji szkoły. Świadczy o tym chociażby punkt 3 obowiązującej polityki oświatowej państwa na rok szkolny 2024/2025, wyraźnie wskazujący na potrzebę:

„Wspierania dobrostanu dzieci i młodzieży, ich zdrowia psychicznego. Rozwijania u uczniów empatii i wrażliwości na potrzeby innych. Podnoszenia jakości edukacji włączającej umiejętności pracy z zespołem zróżnicowanym”.

Są to konkretne wyzwania, jakim nauczyciele stawiają czoła każdego dnia. Aby jednak móc realnie wspierać uczniów w ich dobrostanie i rozwoju społecznym czy ograniczyć własny dyskomfort, warto rozumieć, z jaką złożonością mierzą się dzieci i młodzież na poziomie emocji, tożsamości (również seksualnej) i relacji.

Podążanie za polityką oświatową oraz rozwijanie w sobie rzetelnej wiedzy dotyczącej rozwoju psychoseksualnego może również być wsparciem przy uzasadnieniu naszego działania, gdy jako nauczyciele spotkamy się z trudną reakcją na przykład ze strony rodziców. Jeśli rodzic okazuje swą złość z powodu poruszania przez nauczyciela tematu seksualności w klasie jego dziecka, nauczyciel wie wtedy, że poruszanie tej tematyki jest wpisane w jego aktywność zawodową i nie jest tylko własnym pomysłem czy „improwizacją”. Jest pewien, że poruszanie takiej tematyki w klasie jest częścią jego obowiązków zawodowych.

Zróżnicowanie to nie tylko SPE – to też okres dojrzewania i tożsamość płciowa

Kiedy mówimy o zróżnicowanej klasie, mamy najczęściej na myśli uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, uczniów z orzeczeniem lub tych z doświadczeniem migracyjnym. Tymczasem różnorodność obejmuje różnice w tempie dojrzewania, inne modele rodzinne, różnice w ekspresji płci i budowaniu tożsamości płciowej oraz indywidualne tempo i sposób odkrywania własnej seksualności.

Zrozumienie tych aspektów umożliwi nauczycielowi tworzenie klasy bezpiecznej dla każdego ucznia – niezależnie od tego, na jakim etapie dojrzewania się znajduje i jakich trudności emocjonalnych doświadcza.

Psychoseksualność i zdrowie psychiczne – silne powiązanie

Rozwój psychoseksualny to nie tylko seksualność rozumiana w sensie fizycznym. To również stosunek do własnego ciała, świadomość granic innych osób (w której budowaniu może pomóc nauczyciel), ich znaczenie w kształtowaniu relacji. Poza tym seksualność to także rozumienie emocji i empatia, czy obraz samego siebie, kluczowy dla samooceny i zdrowia psychicznego.

To właśnie na tych polach uczniowie najczęściej doświadczają kryzysów, frustracji i nieporozumień, które rzutują na ich zachowanie w klasie. Nauczyciel znający etapy rozwoju psychoseksualnego potrafi lepiej odczytać owe sygnały, zareagować z wyczuciem, a czasem zapobiec eskalacji problemów emocjonalnych. To wszystko, przy odpowiedniej reakcji, może zbudować w klasie atmosferę wspólnoty, szacunku i zaufania. A to z kolei może pozytywnie wpływać na komfort pracy nauczyciela.

Kiedy zachowanie ucznia to nie brak dyscypliny, ale wołanie o zrozumienie

W szkolnej codzienności łatwo ulec rutynowemu myśleniu: uczeń przeszkadza – trzeba go zdyscyplinować, nie odrabia pracy – pewnie jest leniwy, a gdy jest opryskliwy – szuka konfliktu. Może to budzić wiele trudnych emocji również u nauczycieli. Coraz częściej specjaliści zwracają uwagę na to, że trudne zachowania uczniów mogą być komunikatem, którego nie potrafią jeszcze wyrazić słowami. W tym kontekście, rozwój psychoseksualny – często pomijany lub bagatelizowany – może odgrywać znaczącą rolę.

Wyobraźmy sobie ucznia w wieku 11–13 lat, który coraz częściej prowokuje nauczycieli, rozśmiesza klasę niestosownymi żartami, bywa ironiczny, zamknięty w sobie albo przesadnie zainteresowany wyglądem. W tradycyjnym ujęciu można by uznać to za „bunt dojrzewania” lub wręcz „złośliwość”.

Tymczasem, patrząc przez pryzmat rozwoju psychoseksualnego, możemy zadać inne pytania:

  • Czy ten uczeń nie próbuje ukryć na przykład lęku przed zmianami w swoim ciele?
  • Czy jego zachowanie nie jest próbą zbudowania akceptacji w grupie rówieśniczej?
  • Czy nie testuje granic po to, by sprawdzić, czy dorośli wciąż są „bezpieczni”?

Trudności w nauce też mogą mieć tło emocjonalne i rozwojowe. Czy nastoletnia uczennica, która nagle traci zainteresowanie szkołą i zaczyna unikać wychodzenia do tablicy jest na pewno „niezmotywowana”?

A może po prostu:

  • przeżywa silny dyskomfort związany z dojrzewaniem fizycznym, co wpływa na jej koncentrację lub poczucie niepewności,
  • doświadcza wstydu lub presji społecznej,
  • zaczyna mierzyć się z pytaniami dotyczącymi własnej tożsamości płciowej lub orientacji?

Nauczyciel nie musi od razu znać odpowiedzi, ale byłoby dobrze, gdyby umiał zauważyć, że coś się zmienia i warto podejść do tego z odpowiednią otwartością. Dla siebie, by uniknąć frustracji i zaskoczenia, a dla ucznia – by spróbować go zrozumieć.

Szukamy przyczyn wszędzie, ale rzadko w rozwoju emocjonalnym i psychoseksualnym. W rozmowach nauczycieli często padają słowa: „trzeba go zdiagnozować”, „może to ADHD”, „może trudności środowiskowe”… To wszystko są zasadne spostrzeżenia wynikające z troski o ucznia, tylko czy przypadkiem nie omijamy sfery, która w okresie dojrzewania staje się kluczowa?

Z jednej strony jako dorośli mamy opory przed wchodzeniem w tematykę seksualności ucznia. Z drugiej – to właśnie tutaj mogą pojawiać się:

  • frustracje związane z brakiem akceptacji,
  • lęki wynikające z presji rówieśników,
  • napięcia tożsamościowe, jeszcze nienazwane, ale już przeżywane.

Rozpoznanie tego nie wymaga może diagnozy, ale uważności. Czasem wystarczy, że nauczyciel zareaguje inaczej niż zwykle: nie podniesie głosu, tylko zapyta:
„Co się ostatnio dzieje, że tak reagujesz?”

Empatyczna reakcja może zatrzymać spiralę problemów

Uczeń, który czuje się rozumiany, znacznie rzadziej wchodzi w konflikt z dorosłymi. Czasem jedno takie spotkanie czy rozmowa, które nie kończą się moralizowaniem, lecz cierpliwym wysłuchaniem – mogą stać się punktem zwrotnym w jego funkcjonowaniu w szkole i środowisku społecznym. Zrozumienie rozwoju psychoseksualnego to nie „psychologizowanie” – to prewencja. Nie chodzi o to, by nauczyciel był terapeutą. Bardziej o to, by był świadomy, że uczeń w wieku szkolnym to młody człowiek w okresie dojrzewania – także w sferze emocjonalnej i psychoseksualnej. A proces ten może nie być łatwy. Dzięki obszerniejszej wiedzy o rozwoju psychoseksualnym, nauczyciel uniknie zakłopotania czy niezręczności w rozmowie z uczniami i rodzicami, najprawdopodobniej zyska też zaufanie i wzmocni poczucie bezpieczeństwa u wszystkich.

Warto również pamiętać, że nawet mając wiedzę na temat rozwoju psychoseksualnego, możemy natrafić na wyzwania, którym trudno będzie nam sprostać. Możemy również mieć rozmaite wątpliwości dotyczące planowanej rozmowy z uczniem bądź rodzicem albo napotykać trudności, na które nie będziemy znali jednoznacznej odpowiedzi. Wtedy zawsze mamy prawo zwrócić się do pedagoga lub psychologa szkolnego po pomoc i rozmowę. Warto pamiętać, że nie stanowimy ostatniej deski ratunku, a w szkole są specjaliści, którzy mogą i powinni nam – nauczycielom – pomóc.

Nauczyciel pełni dziś wiele ról. Czy to uważnego obserwatora procesów rozwojowych, rozpoznającego granice i potrzeby emocjonalne, czy też przewodnika w budowaniu bezpiecznych relacji, modelu komunikacji i łącznika między uczniem, domem i szkolnymi specjalistami. To z pewnością niełatwe i wielowątkowe zadanie. Znajomość etapów rozwoju psychoseksualnego może jednak ułatwiać wzajemne relacje i przynieść korzyści obydwu stronom. Uczniom, zwiększając ich poczucie bycia zrozumianym, a nauczycielom – zapewniając komfort i pewność siebie wobec tematów, które z pozoru komfortowe nie są.

Nauczyciel będzie odczuwał większy spokój, wiedząc, jak poradzić sobie z danym wyzwaniem, by nie wpływało ono negatywnie na funkcjonowanie ucznia lub całej klasy. Gdy system klasowy funkcjonuje dobrze, a nauczyciel potrafi sprostać poszczególnym wyzwaniom na bieżąco, może spokojnie wykonywać swoją pracę, bez nadmiernego lęku i niepewności.

Celem edukowania nauczycieli w zakresie rozwoju psychoseksualnego nie jest więc „dorzucanie dodatkowych obowiązków”. Ważne jest wyposażenie ich w narzędzia, które będą mogły pomóc w ewentualnych niekomfortowych czy niezręcznych sytuacjach, usprawnić ich pracę i ułatwić rozwiązywanie na gorąco problemów, które nie dotyczą wyłącznie nauki i ocen.

Oceń, jak ciekawy był artykuł

5 / 5. Liczba ocen: 1

Ten artykuł nie ma jeszcze ocen!

Podziel się ze znajomymi